Trendy jesień-zima 2021/2022
Trendy? Wiemy o nich wszystko! Żegnajcie legginsy, bluzy z kapturem i oversizowe T-shirty! Wielka moda wraca w wielkim stylu! Jesienią i zimą czeka nas prawdziwa eksplozja trendów. Do gry wkraczają cekiny, dzianiny i kolory, od których aż wiruje w głowie. Przygotuj się na szybki przegląd tego, co już za chwilę trafi do naszych serc (i naszych szaf).
Zwierzęce printy
Za każdym razem, kiedy wydaje nam się, że na dobre wyszły z mody, one wracają ze zdwojoną siłą, a my wpadamy na ich widok w jeszcze większy szał. I właśnie tak jest w tym sezonie. Buszując po sklepach, rozglądaj się za wzorem lamparcich cętek, paskami zebry czy krowimi łatami. Będziemy je nosić od stóp do głów w total look lub w wersji bardziej zachowawczej – jako jeden mocny akcent (na przykład na butach czy torebce). Przeglądając internet, zerknij na kolekcje Dolce & Gabbana, Victorii Beckham i Toma Forda, który niedawno powiedział: „Ostatnią rzeczą, jaką mam ochotę robić, jest projektowanie nudnych ubrań”. Długi płaszcz w lamparcie cętki (absolutny must have nadchodzącej jesieni i zimy!) nudny na pewno nie jest. Gdy wypatrzysz go w sklepie, zapoluj na niego jak rasowa tygrysica.
Swetrowe kamizelki
Pamiętasz, jak w dzieciństwie babcia zrobiła ci taką na drutach, a ty kombinowałaś, jak mogłaś, żeby jej nie nosić? Teraz jest czas, żeby odszukać ją na strychu i się z nią przeprosić. W tym sezonie nadchodzi wielki come back wełnianych kamizelek. Jeśli chcesz być trendy, to od nich nie uciekniesz. Tyle że zamiast „babcinej” wersji sprzed lat będziemy nosić takie, jak u MaxMary, Louis Vuitton czy Etro – w nowoczesnych kształtach i we wzory, które są naprawdę cool. Noś je do wełnianej spódnicy o długości midi i seksownych kozaków.
Black & white? Zawsze!
Czerń i biel – połączenie stare jak świat. Ponadczasowe, eleganckie i absolutnie uniwersalne, zapowiada się na prawdziwy modowy hit. Przewidujemy, że ekspresowo opanuje polskie ulice – w końcu prawie każda z nas ma w garderobie coś białego i coś czarnego. Teraz, by być trendy, wystarczy to po prostu połączyć. Najlepiej zrób to jak na pokazach Saint Laurent, Red Valentino lub Moschino.
Mięsiste dzianiny
Jesienna szaruga pojawi się za oknem szybciej, niż się spodziewamy, a zdaniem projektantów nawet gdy będziemy leżeć na kanapie, oglądając Netflix albo scrollując Instagrama (oczywiście Obsessive), możemy wyglądać cool. Jeśli pandemia czegoś nas nauczyła, to że wygoda jest najważniejsza. Chanel, Fendi, Etro i Chloé wzięli to sobie do serca i wprowadzili do kolekcji mnóstwo miękkich, przyjemnych dla skóry dzianin. Hitem będą poncho jak z kolekcji Chloé i grube swetry o warkoczowych splotach, długie niczym sukienka. Są idealne do chodzenia po domu, choć nie miałybyśmy oporów, żeby pojawić się w nich na imprezie.
Mocne kolory
Beże są zawsze dobrym wyborem, ale powiedzmy szczerze – zachowawczym. W tym sezonie nosimy mocne, nasycone kolory, które zwracają uwagę: kanarkowy odcień żółtego jak u Versace, energetyczny granat jak z kolekcji Louis Vuitton, ognistą czerwień jak od Diora… Podczas lockdownu przesiedziałyśmy miesiące w domu, teraz czas zostać zauważoną. Gdzie? Wszędzie!
Damski garnitur
Korporacyjny look? Tak, ale w wydaniu power dressing. Inspirujemy się latami 80. i 90. Nosimy garnitury, które wyglądają jak z szafy naszego partnera. Proste, minimalistyczne, męskie. Z szerokimi spodniami i zbyt dużymi marynarkami. Założone do seksownych szpilek będą wyglądać totalnie sexy! Popatrz tylko na zdjęcia Marleny Dietrich, wielkiej gwiazdy kina. To nią inspirował się Raf Simons, u którego w kolekcji króluje taki look.
Cekiny i błysk
Połącz w myślach lata dwudzieste z osiemdziesiątymi, jak to zrobili Dolce & Gabbana, Balmain, Valentino i D2Scuared. W tym sezonie nosimy wszystko, co się świeci, od góry do dołu, najlepiej warstwami. Czyli jak? Załóż cekinowy stanik, na niego małą kurtkę w metalicznym kolorze, a na dół błyszczące spodnie i połyskujące kozaki. Na ramiona narzuć futurystyczny płaszcz z błyszczącej tkaniny i dorzuć brokatowe dodatki. Za dużo? W tym sezonie nie ma takiego określenia. Po miesiącach siedzenia w domu na home office należy nam się odrobina (modowego) szaleństwa!
